Zgórsko, miejsce egzekucji
Pokaż, jak dojechać

14 maja 1944 r.

Wieś Zgórsko choć w czasie II wojny światowej ta część zabudowy to wieś Zagrody, przy posesji numer 45 (jadąc od Kielc po lewej stronie drogi) ustawiony był pomnik upamiętniający ofiary egzekucji z 1944 r. W późniejszych latach został przeniesiony na na cmentarz parafialny przy kościele w Nowinach. Zdjęcie prezentuje pomnik na cmentarzu. 

     Nie mamy precyzyjnych informacji jaką egzekucję upamiętnia. Z dostępnych nam relacji wynika, że w tej okolicy wsi Zagrody mieszkał podczas okupacji Stefan Adamczyk "Grzmot" dowódca drużyny AK w Zagrodach. 14 maja 1944 r. szedł on z zakończonej właśnie zbiórki żołnierzy swojej drużyny na Słowik oddać pistolet Vis wypożyczony na potrzeby szkolenia. Zatrzymał do do wylegitymowania niemiecki patrol samochodowy jadący od Kielc. "Grzmot" obawiając się przeszukania upuścił pistolet na ziemię, ale manewr ten został dostrzeżony. Adamczyk został zabrany do samochodów, który najpierw pojechał do Chęcin. W drodze powrotnej, przejeżdżając koło domu, "Grzmot" zobaczył swoją przechodzącą piechotą żonę i zdejmując kapelusz pozwolił, aby porwał go wiatr. W ten sposób dał znać małżonce o swoim losie. Został przewieziony do więzienia w Kielcach, a następnie rozstrzelany podczas egzekucji przy ulicy Karczówkowskiej 25 maja 1944 r. Dodać należy, że w lipcu 1944 r. po jednej z akcji partyzanckich przeprowadzonej na zboczach Czerwonej Góry Niemcy spalili zabudowania gospodarcze Adamczyków.