W październiku kieleckie gestapo przeprowadziło akcję aresztowań wśród osób podejrzanych o działalność konspiracyjną. Aresztowanych osadzono w kieleckim więzieniu. Po przesłuchaniu część zatrzymanych rozstrzelano w publicznych egzekucjach w mieście i okolicy. 24 października 1943 r. stracono 10 osób na Słowiku (przy drodze Kielce – Kraków, obok strzelnicy sportowej Stella). Wśród rozstrzelanych byli: Bularski Jan, Głuszek Tadeusz, Janyst Józef, Jaskólski Jan Tomasz, Macek Władysław, Miernik Eugeniusz, Miernik Antoni, Niesiołowski Bronisław, Podolski Stanisław i Polak Kazimierz.
Po wojnie zwłoki ofiar ekshumowano i przeniesiono na cmentarz partyzancki w Kielcach.
Niemcy przewozili pociągiem czterech aresztowanych w okolicy Wolicy żołnierzy AK. Na stacji kolejowej Słowik podjęli oni próbę ucieczki. Ginie jeden z nich Kazimierz Gogol a ranny zostaje Dionizy Huk „Rzecki” (zabrany przez okupantów ślad po nim ginie). Pozostali dwaj ratują się: Jan Dzidowski „Semafor” mimo, że ranny chowa się w rzece w okolicach mostu (dziś prawie dokładnie w tym miejscu jest pomnik przypominający, że most nosi imię kapitana Herwina Piątka). Podczas strzelaniny Niemcy zabijają także dwóch przechodzących tamtędy żołnierzy miejscowej konspiracji (Mieczysław Hajduk „Nerw” i Tadeusz Ziental „Ogar”).
Więcej w historii Placówki AK Chęciny-Korzecko w rozdziale: Akcje |