Wolica
Pokaż, jak dojechać

 3 listopada 1943 r.

Feliks Górski „Kiełb” z konspiracyjnego plutonu w Wolicy (na zdjęciu) ostrzelał ze „stena” konwój kilku żandarmów prowadzących zatrzymanych cyganów chcąc odbić aresztowanego rzekomo Jana Sieradzana „Żbika”. Strzały konspiratora chybiły celu, natomiast on sam, obrzucony przez Niemców granatami, zginął na miejscu.

Więcej w rozdziale: Akcje

17 marca 1944 r.

Powracający w macierzysty teren oddział Zbigniewa Kruszelnickiego „Wilk” zatrzymał się w okolicy stacji kolejowej Chęciny (miejscowość Wolica). Rozbrojono dwóch niemieckich lotników. Opanowano stojący na stacji pociąg towarowy (rozbrojono trzech wartowników).Pociągiem tym żołnierze AK przejechali do następnej stacji (Sitkówka).

Więcej w rozdziale: Porywanie Niemców

Początek kwietnia 1944 r.

Sekcja dywersyjna Placówki Chęciny otrzymała zadanie przetransportowania masła przeznaczonego dla Warszawy z Laskowej do Wolicy. Następnie przesyłka została ukryta w wagonie z wapnem z miejscowych zakładów i w ten sposób dotarła do stolicy. Potwierdzenie odbioru nadeszło z Warszawy w drugiej dekadzie czerwca 1944 r.


16 kwietnia 1944 r.

Niemiecki nasłuch pelengacyjny upewnił hitlerowców, że w Wolicy pracuje radiostacja ruchu oporu. Faktycznie była to radiostacja Nr 49, której ochroną miał się zająć tworzony właśnie oddział Bolesława Boczarskiego „Jurand”. Znajdowała się ona w budynku osiedla fabrycznego (tzw. „murowańcu”) przy Zakładach Wapienniczych „Chęciny”.

Więcej w historii oddziału Boczarskiego "Jurand" w rozdziale: Geneza 

26 maja 1944 r.

Przed świtem, do Wolicy wjechało ponad 10 samochód i kilka motocykli z żandarmerią. Następnie z domów wyciągano mieszkańców i gromadzono u sołtysa Cielibały. Tak rozpoczęła się pacyfikacja miejscowości.