W pobliskim lesie oczekiwała grupa żołnierzy z oddziału M.Tarchalskiego "Marcin" którymi dowodził Przemysław Schutz "Ludwik". Ich celem było zdobycie pieniędzy które miały pod eskortą przyjechać pociągiem. Oddział miał je przejąć podczas zasadzki na samochód z asystą żandarmów. Z nieznanych powodów fundusze nie zostały przywiezione. Żołnierze AK zatrzymali jedynie pocztowy wóz konny, którym odbierano przesyłki z pociągu, ale i tu nie znaleziono nic interesującego. Oddział w drodze powrotnej unieruchomił maszynę główną tartaku, a żołnierze dodatkowo pocięli pas główny maszyny.
Więcej w rozdziale: Wrzesień 1943 r. |
Dowodzony przez Konrada Kotulskiego "Włodek" patrol z oddziału M.Tarchalskiego "Marcin" podpalił zmagazynowane obok stacji zapasy siana przeznaczone dla niemieckiego wojska. Opanowano także magazyn zbożowy. Na zarekwirowany wóz zaprzężony w trzy konie zabrano część zboża oraz kilka świń zebranych przez Niemców w ramach tzw. kontyngentów. Grupa partyzantów pod dowództwem Teofila Strzeleckiego „Kora” opanowała natomiast wartownię strażników kolejowych (do walki nie doszło) zdobywając uzbrojenie.
Więcej w rozdziale: Listopad 1943 r. |