Niekłań Wielki
Pokaż, jak dojechać

Miejsce walk nie jest nam znane dlatego spotykamy się przy pomniku upamiętniającym mieszkańców parafii oraz żołnierzy oddziałów AK poległych i pomordowanych w latach II wojny światowej.

7/8 września 1939 r.

7 września walczące w okolicach Końskich oddziały 36 Dywizji Piechoty otrzymały rozkaz przejścia w rejon między Skarżysko-Kamienną, a Szydłowiec. Pierwsze zgrupowanie w składzie: dowódca i sztab dywizji, 163 pułk piechoty i mniejsze jednostki poruszało się drogą na kierunku Piasek - Furmanów - Antoniów do leśniczówki Barak. Zgrupowanie drugie, gdzie główną siłą był: 165 pułk piechoty, miało poruszać się drogą na kierunku Piła - Kozia Wola - Niekłań - Majdów - Skarżysko Książęce. 

     Nad ranem w okolicy Niekłania zaatakowana została straż boczna (batalion dowodzony przez mjr. S.Inglota). Kompanie ppor. Mieczysława Wałęgi i ppor. Tadeusza Kuhna przyjmują główne uderzenie i zostają rozbite. Nieprzyjaciel atakuje także straż tylną którą stanowił batalion dowodzony przez mjr. Mariana Tinza. Także on został rozbity. Niedobitki batalionu wraz z 6. kompanią dołączyły do sił głównych dywizji. 

     Niewiele wiemy o wydarzeniach z poranka 8 września 1939 roku, które rozegrały się w okolicy Niekłania Wielkiego. Jednym z nielicznych śladów wydarzeń jest nagrobek na cmentarzu w Niekłaniu (na zdjęciu). Potwierdza on pośrednio, że "coś" się w okolicy działo. Jak zawiła to historia niech świadczy fakt, że w mogile "wrześniowej" pochowano później żołnierzy AK poległych pod Bokowem, ale to już temat na kolejne miejsce. 

Więcej o wydarzeniach w historii Armii "Prusy" w rozdziale: Kazanów, 7 września.

Słuchowisko Radio Kielce o walce w okolicach Niekłania Wielkiego: SŁUCHAJ TUTAJ