Wieczorem grupa konnych pod dowództwem majora Henryka Dobrzańskiego "Hubal" opuszcza Kamienną Wolę i kieruje się w kierunku Cisownika. Lasem wzdłuż wsi Matyniów, po przekroczeniu szosy Końskie–Kielce, przez Smyków, Hutę, Nalewajków i Węgrzyn żołnierze docierają na kwatery w Węgrzynie Małym. O przemarszu tym dowiadują się Niemcy, którzy postanawiają ukarać miejscowości wspierające ruch oporu.
Niemcy rozpoczęli obławę w trójkącie Końskie - Stąporków - Mniów. Jej celem było osaczenie konnicy "Hubala", ale prawdopodobnie także wyłapywanie grup piechoty Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego, które przebijały się spod Szałasu małymi grupami w kierunku na Końskie.
6 kwietnia dwie silne kolumny SS wyruszyły z Końskich z zadaniem zamknięcia przepraw na rzece Czarnej. Pierwszy oddział, który podążył w kierunku Małachowa Fabrycznego i leśniczówki „Kamienny Krzyż”, zamordował w Małachowie 11 mężczyzn. Druga kolumna przeszła przez wsie Stadnicka Wola, Jelenia Góra, Niebo, Piekło, rozstrzeliwując po drodze 26 osób.
W tym miejscu upamiętniono 11 zamordowanych osób, prawdopodobnie z wiosek Stadnicka Wola i Niebo.
Więcej o historii oddziału Dobrzańskiego w rozdziale: Oddział Wydzielony Wojska Polskiego |