Podczas okupacji był to podkonecki teren graniczący z obozem jeńców sowieckich "Na Budowie", dziś obszar z drugiej strony ulicy Koneckich Odlewników.
Placówka odbiorcza o kryptonimie „Kopyto” położona koło wioski Witów miała przyjąć zrzut lotniczy. Światła obozu jenieckiego zmyliły pilota i zrzut został dokonany w tym miejscu. Na ziemi szczęśliwie wylądowali: rotmistrz Jerzy Sokołowski „Mira”, por. Jan Jokiel „Ligota”, por. Stefan Malewicz „Hruby”, por. Piotr Motylewicz „Krzemień”, mjr dypl. Tadeusz Sokołowski „Trop” oraz kurier polityczny kierowany do Delegatury Rządu ppor. Jerzy Mara-Meyer „Filip”.
Na ziemi nikt na nich nie czekał, bowiem żołnierze przeznaczeni do odbioru zrzutu byli na placówce odległej o około 6 kilometrów. Korzystając z rezerwowych adresów kontaktowych (sklep Chodaczyńskich) cichociemni nawiązali kontakt z konspiracją i pomimo perypetii wszystko skończyło się szczęśliwie.
Na zdjęciu dowódca cichociemnych J.Sokołowski "Mira" (źródło NAC).
| Więcej w rozdziale: Zrzuty lotnicze |
