Dzięki nawiązanym kontaktom już na początku października przyjechał do Kielc z Warszawy kapitan dyplomowany Stefan Rychter „Stefan”. Ten oficer był oficjalnym pełnomocnikiem Dowódcy Głównego Służby Zwycięstwu Polski. Do jego zadań należało stworzenie podwalin nowej organizacji stąd od początku nawiązał kontakt z byłymi oficerami kieleckiego garnizonu. W tym okresie swoistym centrum życia konspiracyjnego w Kielcach był dom Stanisławy Olędzkiej przy ulicy Czarnowskiej 14, który już niedługo stał się pierwszą siedzibą Komendy Okręgu Kieleckiego SZP.
HISTORIA TEGO MIEJSCA TAKŻE W SŁUCHOWISKU: UKRYTY FRONT. ODCINKI: Tajemniczy doktor i Hubal w konspiracji. POSŁUCHAJ
Więcej w rozdziale: Początki konspiracji |
Przy ulicy Czarnowskiej znajdował się także jeden z zakładów należących do Józefa Toporka. Prawdopodobnie od lata 1942 r. montowano tam pistolety z części wykradanych przez robotników z fabryki „Hasag”, a także produkowano granaty wg technologii opracowanej przez Wacława Różańskiego "Żubra".
Siedziba biur firmy znajdująca się przy ulicy Radomskiej także była zaangażowane w działalność: mieścił się tam konspiracyjny sekretariat Wydziału I Organizacyjnego Obwodu Kielce. Niestety wśród pracowników warsztatu znalazł się konfident. Jego zdradziecka działalność doprowadziła do tragedii. W dniu 15 maja 1943 r. wychodzących z warsztatu Jana i Józefa Toporków, oraz por. Stanisława Rybińskiego - szefa Wydziału Organizacyjnego aresztowało Gestapo. Prowadzono ich ulicą Radomską, przy ulicy Orlej były ruiny zbombardowanego domu, tam padło hasło - uciekamy. Ucieczka udała się Józefowi Toporkowi i Stanisławowi Rybińskiemu, pościg za Janem Toporkiem trwał do ul. Chęcińskiej, tam został ciężko ranny w brzuch od kuli szefa gestapo Büsinga. Po dwóch dniach zmarł w szpitalu więziennym.
Więcej w rozdziale: Produkcja uzbrojenia |