Dyminy podczas okupacji niemieckiej były siedzibą gminy. Obecnie miejscowość znajduje się w granicach administracyjnych Kielc.
Prawdopodobnie w maju 1943 r. w Dyminach miejscowi młodzieńcy pobili żołnierza Luftwaffe kręcącego się po wsi. Wiele osób łączy to wydarzenie z tragedią jaka rozegrała się 12 maja 1943 r. Popołudniem, tego dnia, mieszkańcy wioski zebrali się na nabożeństwo majowe w miejscowej kaplicy pw. Matki Boskiej Częstochowskiej (w czasie wojny znajdowała się w innym miejscu, a po przeniesieniu została także rozbudowana). Na widok kilku samochodów z okupantami młodzież zgrupowana przed kaplicą zaczęła uciekać w kierunku na Babią Górę. Nie mając żadnej osłony wyli wyśmienitym celem dla strzelających Niemców. Zginęło dziewięciu chłopców. Wszyscy byli żołnierzami miejscowego plutonu 144 AK.
Więcej w rozdziale: |