Kwaterujący w dworze w Jeleńcu oddział AK Antoniego Hedy "Szary" był celem obławy zorganizowanej przez siły niemieckie. Partyzanci nie dali się zaskoczyć, ale ponosząc straty w ludziach udało im się wycofać do lasu. Wiedzeni chęcią odwetu partyzanci wrócili w okolice majątku chcąc ostrzelać wroga. W akcji wzięła udział drużyna Tadeusza Chmielowskiego "Walter" wzmocniona dodatkowym rkm. Całością dowodził "Szary".
Z chwilą kiedy partyzanci mieli otworzyć ogień usłyszeli odgłosy idącej na ich zapleczu grupy Niemców. Po zmianie frontu, podpuścili ich na 20 metrów, i otworzyli ogień. Chwilę później musieli swoją broń ponownie skierować w stronę pałacu aby ogniem ostudzić niemiecką chęć do rozwinięcia szyków. "Szary" uznał jednak, że dalsza walka doprowadziła by do likwidacji jego grupy i zarządził odwrót.
Podczas walki, w pierwszej fazie, poległo czterech żołnierzy AK: „Szklanka”- Jan Pączek, „Wiązka” Eugeniusz Borcug, „Piotr” – NN i „Misza” Michał Bondarenko – Rosjanin, a trzech kolejnych było rannych.
Z informacji uzyskanych od siatki terenowej wynikało, że Niemcy stracili 18 zabitych i ok. 20 rannych.
Więcej w historii oddziału "Szarego" w rozdziale: Kwiecień 1944 r. |
Słuchowisko o bitwie: Odc. 1: Starcie „Szarego” pod Jeleńcem (01.04.1944) |