Od 1879 rok osada była siedzibą carskiego łowczego. Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku Bielawy stają się państwową leśniczówką. W 1922 roku osada zamieniła się w ośrodek szkoleniowy dla gajowych. Rokrocznie, aż do 1928 roku szkoliło się tu w okresie wiosenno-letnim 20-30 osób. W leśniczówce często bywał na polowaniach Prezydent Ignacy Mościcki. Podczas wojny mieszkał tu Józef Żulikowski z rodziną oraz gajowy Kaczmarek.
23 grudnia 1939 r.
Urlopowani żołnierze Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego spotykają się z majorem Henrykiem Dobrzańskim "Hubal", który powrócił z rozmów w Warszawie i Kielcach. 23 grudnia leśniczy Eugeniusz Wróblewski i jego żona Ludmiła jako gospodarze przygotowali uroczystą wieczerzę. Zajęły się tym panie Żulikowska i Wróblewska, mając do pomocy Mariannę Cel "Tereska". Jedzenie na świąteczny stół ofiarowali przyjaciele i współpracownicy oddziału. Anna Bąkowska z Kraśnicy przesłała ryby, z których potem przygotowano zupę, leśniczy Żulikowski podarował jałówkę, wiele produktów żywnościowych dostarczyli także konspiratorzy z Opoczna: Czesław Chrustowicz "Konar" i Włodzimierz Bliński "Wernyhora".
Wigilijną kolację zjedzono w świetlicy leśniczówki. Stała tam zwykła choinka bez świecidełek, na ścianach wisiały: godło państwowe i flagi polskie. Obecnych było poza "Hubalem" 11-12 żołnierzy oddziału i około 20 gości.
Uważny czytelnik zastanawia się zapewne dlaczego Wigilię obchodzono 23 grudnia? To nie błąd. Tamtego roku 24. grudnia wypadał w niedzielę. W takich wypadkach Wigilię przenoszono na sobotę poprzedzającą, a więc 23-ci. |