Jeszcze nad ranem oddział został zaatakowany przez siły niemieckie. Mimo początkowego zamieszania (dowództwo myślało, że nadchodzący żołnierze to pozostałe pododdziały z pułku) oddział wycofał się na skraj lasu gdzie odparł atak. Wprowadzane przez wroga kolejne siły groziły rozbiciem batalionu któremu z pomocą przyszły inne kompanie AK. Batalion "Doliny" otrzymał natomiast od dowódcy pułku rozkaz obejścia niemieckich stanowisk i zaatakowania ich od tyłu. Manewr ten został zakończony sukcesem.
Straty wroga wynosiły około 140 zabitych, liczby rannych nie udało się ustalić. Zdobyto także trzy wozy z amunicją i dużą ilość uzbrojenia. Straty własne całego pułku wynosiły 8 poległych i 27 rannych (z których dwóch zmarło). Ze składu 27 pułku ułanów polegli: starszy wachmistrz pchor./ppor. Bazarewski Stanisław „Bazar” oraz ułan Izdebki Henryk „Lis”.
Więcej w rozdziale: Biały Ług |